Kiedy warto iść z szynszylą do weterynarza?
Większości z nas wizyta w klinice czy gabinecie weterynaryjnym kojarzy się (niestety) z dużymi wydatkami. Przez to też wielu właścicieli domowych zwierząt (nie tylko szynszyli) zwleka z odwiedzeniem weterynarza, ryzykując śmiercią swojego zwierzątka. W myśl cytatu: „Musisz być odpowiedzialny za to co oswoiłeś.” (Mały Książę, Antoine de Saint-Exupéry), nie wyobrażam sobie lekceważenia objawów i czekania na śmierć zwierzątka.
W grupie szynszyle dla szynszylomaniaków, tak jak i w wiadomości prywatnej dostaję sporo zapytań na temat różnorodnych objawów (biegunki, ospałość, krew z dróg rodnych, brak apetytu, łzawiące oko itp.) od osób młodych. Takich, które najpewniej nie mają do powiedzenia nic na temat domowego budżetu i tym samym to, czy zwierzę, brzydko mówiąc zdechnie, czy zostanie uleczone zależy od ich rodziców, którzy często mają skrajne podejście co do szynszyli, którą można kupić za 60 zł lub adoptować za darmo. Marzy mi się, żeby takie podejście powoli stało się rzadkością, a już szczególnie w dużych miastach, gdzie bez większego problemu możemy znaleźć dobrych specjalistów od zwierząt egzotycznych.
„Musisz być odpowiedzialny za to co oswoiłeś.” Mały Książę
Kiedy warto odwiedzić lekarza weterynarii?
Oto przykładowe wytyczne, dotyczące badań profilaktycznych, które warto wprowadzić do życia swoich szynszyli. Oprócz tego decyzję o wizycie u weterynarza warto podjąć zawsze wtedy, gdy zachowanie naszych szynszyli zaczyna odbiegać od normalności. Tylko codzienna obserwacja i kontakt ze zwierzęciem pozwoli na zauważenie narastającego problemu.
Jeśli brakuje Ci pieniędzy na wizytę czy na bardziej skomplikowane zabiegi i leczenie, zawsze możesz uzgodnić z recepcją późniejszy lub ratalny sposób zapłaty. W drastycznych przypadkach można skontaktować się np. ze Stowarzyszeniem Miłośników Szynszyli Małej, które służy swoją radą i pomocą w trudnych sytuacjach. Warto też odkładać drobne kwoty, które przydadzą się na tzw. „czarną godzinę”.
Najczęstsze badania, jakie stosuje się u szynszyli
- Badanie ogólne – przede wszystkim w pierwszym roku życia. Ich celem jest sprawdzenie, jak rozwija się szynszyla w kluczowym okresie. Na tym etapie lekarz weterynarii powinien przeprowadzić wywiad, który pozwoli ustalić wiedzę właściciela na temat opieki nad zwierzęciem, w tym jego diety. Jeśli jest nieodpowiednia, właściciel ma idealny moment na to, by zareagować i zmienić menu swojej szynszyli.
- Badanie kontrolne – to, że nic się nie dzieje, nie oznacza, że będzie tak cały czas. Choroby u małych gryzoni często kiełkują w niewidoczny sposób i wychodzą na jaw, gdy problem jest mocno zaawansowany. Badania kontrole pozwolą sprawdzić, czy wszystko jest ok. Są zwykle niedrogie, pod warunkiem, że nic poważnego się nie dzieje.
- Badanie stomatologiczne – nie zawsze wystarczy obejrzenie siekaczy. Często problem związany z zębami jest głębiej – wewnątrz jamy ustnej, do której nie ma dostępu bez specjalistycznych przyrządów. Z własnego doświadczenia wiem, że tego typu badania mają bardzo duży wpływ na jakość życia szynszyli. Jeśli już raz dotknęły nas problemy stomatologiczne w przyszłości nie możemy ich lekceważyć, lecz stale kontrolować i w razie potrzeby – korygować. Jak podaje dr. Jakub Kliszcz – na szczególną uwagę zasługują szynszyle w wieku 1-2, a później 4-5. To właśnie wtedy warto zrobić kompleksowe badanie jamy ustnej.
- Badanie geriatryczne – jeśli jesteśmy właścicielami szynszyli, która ma 8 lat lub więcej tego typu badania są również niezbędne. Nawet małe przeziębienie może być w tym wieku niebezpieczne dla życia szynszyli.
A Ty? Jak często (i czy w ogóle) chodzisz ze swoimi szynszylami do weterynarza? Czy wybierasz pierwszy, lepszy gabinet, czy też szukasz rekomendowanych specjalistów, którzy znają się na gryzoniach egzotycznych? 😉 Pisz w komentarzach!
[poll id=”13″]