Jak przygotować suszone pomidory dla szynszyli?
To, że pomidory mają w sobie dużo witamin i cennych minerałów nie jest żadną tajemnicą.
Moje szynszyle, odkąd poznały smak suszonych pomidorów kochają je na zabój. Najzabwniejsze jest to, jak je jedzą – na początku gryzą, a później jak pomidor zmięknie w ich pyszczku zaczyna się mlaskanie i śmieszne pozy.
Jak przygotować suszone pomidory?
Suszone pomidory można kupić – w sklepach dla ludzi i co raz częściej w sklepach zoologicznych. O ile w zimę się to opłaca, o tyle w wakacje i letnie miesiące wolę przygotować je samodzielnie. Zwłaszcza, że teraz pomidory kosztują w sklepie nawet mniej niż 2 zł za kilogram.
Suszarka elektryczna
Jestem dosyć wygodna i lubię ułatwiać sobie życie. Dlatego korzystam najczęściej z suszarki elektrycznej do warzyw, owoców i grzybów. Ma ona kilka pięter do jednoczesnego suszenia więc idzie to sprawnie i szybko.
Umyj pomidory!
Nieważne skąd bierzemy warzywa – czy z własnej działki, czy z warzywniaka. Zawsze należy je umyć pod bieżącą wodą. Eliminujemy w ten sposób ryzyko zakażenia się groźnymi pasożytami – to samo tyczy się szynszyli.
Krojenie
Ja kroję plasterki na grubość ok 5-7 mm. Dzięki temu znacznie szybciej się suszą. Jest to bardzo ważne, gdy chcemy suszyć pomidory np. na słońcu. Zbyt grube prędzej nam zgniją lub zapleśnieją niż się wysuszą.
Suszenie
Ciężko jest mi stwierdzić, jak długo dokładnie suszę je w suszarce. Wszystko zależy od jej mocy i od grubości pomidorów. Na pewno jest to kilka godzin ciągłego suszenia. Zanim włoże je do szczelnego pojemnika, sprawdzam czy nie są wilgotne. W przeciwnym wypadku mogłyby zacząć pleśnieć nawet w zamkniętym pojemniku.
Suszone pomidory to doskonała przekąska dla szynszyli – zdrowa i lubiana. Można je podawać stosunkowo często – po jednym plasterku.
A mozna pomidiry suszyc w piekarniku? nie mam suszarki, a tu gdzie mieszkam nie ma dobrego slonca…
oczywiście, że można, jednak trzeba wtedy uważać, żeby nie spalić ich – nigdy nie suszyłam w piekarniku, więc nie wiem jaka temperatura 😉 musisz testować 😉
Ale na oknie na suchym powietrzu też wyschną tylko ciensze plastereczki pokrój i bedzie ok 🙂
tak, jak najbardziej, ważne tylko, żeby nie były zbyt grube, żeby nie zgniły lub nie zaczęły pleśnieć;) pleśń jest rakotwórcza
ja suszyłam kiedyś siano i zioła w piekarniku bo zerwałam w ogródku mojej mamy i przywiozłam do mieszkania:D Piekarnik się sprawdził ale bardzo szybko woda odparowała więc trzeba pilnować żeby się nie spaliło:D
no z sianem to już ciężka sprawa, można spalić, a takiego nie powinno się podawać szynszyli – siano może wyschnąć na parapecie na słońcu, ważne, żeby tylko to przemieszać, żeby się nie skleiło i nie zaczęło gnić ;).