Upały bywają męczące i niebezpieczne dla tych małych gryzoni, które w naturze żyją w niskich temperaturach. Dlatego też co roku wałkujemy temat tego, jak ulżyć szynszyli w upalne dni. Jedną z metod, którą chciałam Wam pokazać jest wykorzystanie wkładów chłodzących do lodówek turystycznych.

Można je kupić praktycznie w każdym hipermarkecie typu Auchan czy Carrefour. Kosztują od kilku do kilkunastu złotych za sztukę i chłodzą szynszyle nawet przez kilka godzin. Ja swoje kupiłam w Pepco, w cenie 4,99 zł za 2 wkłady. 

Ile czasu mrozić wkłady do lodówki turystycznej?

Jak podaje producent najlepiej włożyć je do zamrażarki na 10-12 godzin. Zwykle wkładam je na całą noc – wtedy temperatura jest niska i szynszyle raczej potrzebują ochłody. To wystarczy, żeby były całkowicie zamrożone. Warto stosować się do zaleceń producentów, ponieważ każdy wkład może różnić się od siebie zawartością i co za tym idzie – czasem zamarzania.

Jak umieścić wkłady chłodzące do lodówki turystycznej?

Pamiętaj o tym, że wkłady mogą być wypełnione substancją, która po zjedzeniu może zaszkodzić gryzoniowi. Dlatego nie powinno się wkładać ich samych, bez odpowiedniego zabezpieczenia. Istnieje kilka patentów, które możesz wykorzystać:

• metalowa puszka – to chyba najbezpieczniejsze rozwiązanie, aczkolwiek ja jeszcze nie trafiłam na idealną. Metal to coś, czego szynszyle na pewno nie przegryzą. Jeśli uda mi się kupić dobrą puszkę, na pewno zaktualizuję ten wpis;
• polarowy pokrowiec – ten można zrobić samodzielnie lub zamówić u kogoś, kto zajmuje się szyciem mebelków dla gryzoni. Polar to sprawdzona tkanina, z której szynszyle nie wyciągają nitek. Jest to na tyle wdzięczny materiał, że nawet nastolatek będzie umiał uszyć proste „opakowanie” na wkład;
• skarpeta – jeżeli Twoja szynszyla nie niszczy różnych tkanin, możesz wykorzystać zwykłą skarpetę – bawełnianą (najlepsza będzie gruba). Jest to najtańsze rozwiązanie i takie, które możemy zastosować praktycznie w każdej chwili;
• kamienna szkatułka – jeżeli dysponujesz większą gotówką możesz pomyśleć o solidnym kamieniu, do którego włożysz wkład turystyczny.

Jak jeszcze obniżyć temperaturę w domu?

Dla tych, którzy nie czytali zeszłorocznego artykułu o tym, jak ulżyć szynszyli w upalne dni przypominam:

• Zasłoń okna – pokój nie będzie się aż tak mocno nagrzewał. Zrób to jeszcze przed południem, żeby nie nagrzać mieszkania. Ja mam jasne rolety, które nie przeszkadzają w funkcjonowaniu i jednocześnie odbijają światło. Odsłaniam je praktycznie, gdy słońce zaczyna zachodzić.
• Wyłącz niepotrzebne sprzęty elektryczne – telewizor nie musi być włączony przez cały dzień.
• Zrób pranie i powieś je w pokoju.
• Zainwestuj w klimatyzację. W Polsce jest ona uznawana raczej jako luksus, jednak co raz częściej kupuje się klimatyzatory domowe.
• Kup wentylator – nie stawiaj go jednak zbyt blisko woliery szynszylowej. Mój kręci się od prawej do lewej – raz chłodzi mnie, a raz szynszyle.

Jakie są Twoje sposoby na ochłodzenie szynszyli? Wrzuć zdjęcie w komentarzu i pokaż, jak dbasz o swoje gryzonie!