Jakie suszone warzywa można podawać szynszyli?
Często pytacie o posty dotyczące żywienia, więc postanowiłam przygotować kilka słów na temat suszonych warzyw, które można bez ryzyka podawać szynszylom. Można je kupić w sklepach zoologicznych, w sklepach ze zdrową żywnością lub w dużych hipermarketach. Ważne, żeby warzywa pochodziły z ekologicznych upraw – najlepiej, jeśli możemy samodzielnie wysuszyć warzywa pochodzące ze swojego ogródka czy pola.
Jeśli nie mamy na to czasu lub możliwości na szczęście możemy kupić gotowe warzywa – do wyboru jest ich co raz więcej. Od paczek z tylko jednym warzywem, po specjalnie skomponowane mieszanki.
W lato, gdy mam dostęp do swoich warzyw staram się suszyć je samodzielnie. Jednak w zimę nie mam dostępu do własnych warzyw i decyduję się na mieszanki gotowe.
Nie mamy z szynszylami swoich ulubionych, bo najlepiej smakują im te od nas z ogrodu, ale najczęściej próbujemy nowych warzyw – czy to od innego producenta, czy takich, które możemy, a nie próbowaliśmy.
Dieta szynszyli w obecnej chwili może być baaaardzo, ale to bardzo urozmaicona. Karma, zioła, przysmaki i inne dodatki – jest tego naprawdę dużo. Więc nie ograniczajmy się tylko do gotowej karmy i świeżej wody oraz siana.
WAŻNE – warzywa, tak jak owoce, powinny być podawane raz na jakiś czas (np. nie częściej niż raz w miesiącu – szynszyle nie potrzebują ich w diecie w ogóle – ja zrezygnowałam z nich praktycznie całkowicie). Zwłaszcza buraki, marchew, brokuły czy groszek. Jeśli podajemy, to tylko małe, CIENIUTKIE PLASTERKI – nie zapominajmy, że szynszyle powinny jeść głównie siano i wysokiej jakości pellet, a nie owoce czy warzywa. Serwując je szynszylom należy uwzględnić inne elementy diety.
Jakie suszone warzywa mogą jeść szynszyle?
- suszone buraki
- suszoną marchewkę (korzeń – tę pomarańczową część ;), natka – NIE PODAJEMY)
- suszony topinambur
- suszony seler
- suszony groszek zielony
- suszona pietruszka (korzeń – tę białą część, natka – NIE PODAJEMY)
- suszone brokuły
- suszone pomidory
- suszoną cukinię
- suszone słodkie ziemniaki
- suszoną dynię
- suszoną paprykę
- suszony por
- suszony pasternak
Rynek zagraniczny, jeśli chodzi o dostępne pokarmy dla szynszyli i innych gryzoni rozwija się szybciej. I wiele rzeczy przychodzi do nas od nich. Dzięki temu dieta naszych szynszyli jest bogata w witaminy i cenne wartości odżywcze.
PAMIĘTAJ!!! Jeśli nie dajesz swojej szynszyli suszonych warzyw, to rób to ostrożnie i w bardzo małych ilościach, a także bardzo rzadko.
W przeciwnym razie szynszyla może dostać szoku i najzwyczajniej w świecie dostanie biegunki. Ponadto niektóre warzywa, jak np. brokuł, mogą wywoływać wzdęcia, więc szynszyla powinna dostawać malutki kawałeczek raz na jakiś czas.
NIE DAJMY się zmanipulować tym słodkim gryzoniom, które za jakiś smakołyk dałyby się zabić – wszystko z umiarem, bo wszystko dla ich zdrowia. Jeśli macie jakieś wątpliwości, zawsze możecie zapytać czy mnie, czy na forum np. Szynszyle.info.
A czy Wy dajecie jakieś suszone warzywa szynszylom? Robicie je sami, czy kupujecie gotowe?
Ja ostatnio wysuszyłam dla mojego Apika pomidory, korzeń marchwi i pietruszki oraz owoce: jabłka i gruszki 🙂
Apik jest zachwycony zdrowymi smakołykami 😀
A mam w planie jeszcze zrobić suszoną dynię 🙂
Dynia i pestki dyni – jak najbardziej. Ważne, żeby warzywa były dobrze wysuszone i nie zdążyły zapleśnieć podczas suszenia. Dobrze jest urozmaicać dietę naszych kochanych gryzoni.
Moja mama ostatnio kupiła jakąś mieszankę dla mojego Mieszka. Jest w niej suszony groszek (chociaż niewiele), popcorn (zaledwie kilka), jabłka, chleb świętojański, słonecznik, marchew, burak, rodzynki (też niewiele), kukurydza (mniej niż 0,8), nasiona dyni, ryż, ziemniaki i zioła. Oczywiście wszystko suszone. Do tego dwie torebki: jedną z suszonymi kwiatami: nagietkiem lekarskim, dziką malwą i pączkami róży; a w drugiej są: korzeń cykorii, topinambura, pasternaka, marchwi, ziele jagody, brokuł, natka pietruszki, kwiat hibiskusa. Zastanawiam się, czy wszystkie z tych składników są bezpieczne dla mojego szylka i jak często mogę dodawać mu tego do karmy? Poza tym, czy szynszyle mogą jeść otręby zbożowe?
Ta karma, o której piszesz na początku to raczej jakieś uzupełnienie, a nie podstawowa karma. Wyglada, jakby składała się z samych smakołyków. Ważne, jaki skład analityczny ma ta karma. Nawet jeśli jest na wagę, to mozna prosić o informacje. Ja bym unikała mieszanek gotowych. Podstawa diety szynszyli powinno być siano i zioła, a także wartościowy pelet. Wszystkie owoce, orzechy, rodzynki, warzywa, powinny być traktowane jako smakołyki i podawane raz na jakiś czas. Wszystko jest ok, ale trzeba uważać, żeby nie podawać zbyt często pietruszki (jest moczopędnie i zawiera kwas szczawiowy, który w nadmiarze może doprowadzić do niewydolności nerek, podobnie brokuły). Rodzynki tylko 1 na tydzień, ponieważ zawierają cukier, a szynszyle maja skłonność do cukrzycy. Kukurydza w nadmiarze może wzdymac i doprowadzić do zaparć, co sprzyja powstaniu infekcji. Popcorn – jak jest robiony? Na tłuszczu? To wówczas zupełnie odpada. Jabłka podaje się rownież raz na jakiś czas, maja działanie wzmacniające, regulują prace jelit, ale tez mogą doprowadzić do efektu przeczyszczenia. Ryżu i ziemniaków nie powinny jeść w ogóle. Slonecznik rownież podajemy w ograniczonych ilościach – jest on oleisty, więc nie mozna podawać go zbyt wiele – tłuszcze i oleje należy ograniczać do minimum. To czego szynszyla powinna jeść najwiecej to włókna surowe, popiół surowy, białko, odrobina tluszczy i witaminy. 🙂 zatem lepiej podawać wysokiej jakości siano i zioła, a karmę np dobrej jakości pelet. Jeśli będziesz podawała taka mieszankę co kupiła Twoja mama zobaczysz, ze szynszyle wybrzydzaja i wyjadają tylko to co najlepsze, a niekoniecznie najzdrowsze i tym samym nie dostarczają sobie wszystkich niezbędnych wartości. Szynszyle nie powinny jeść zbóż, chyba ze są w ciąży, to wtedy mogą odrobine lub są po chorobie i do walki z choroba musza przybrać na wadze. 🙂
W lecie wysuszyłam na próbę kilka ziaren groszku zielonego, jest przysmakiem, więc znów go wysuszę w tym roku. Pomidory suszyłam z własnej uprawy. Też są lubiane przez moją kulkę.
Na pewno coś jeszcze wysuszę w tym roku… do lata na pewno jeszcze będę miała zbiory z zeszłego, ale to raczej zioła i kwiaty 😀 tyle się tego nazbierało w zeszłym roku, że jak już będzie nowe, to będzie trzeba komuś przekazać część 😀
Suszony groszek jest u nas hitem 😉 jedno z ulubionych warzyw 😉 Ja suszę tylko w lato i jak jestem u rodziców – mają suszarkę do warzyw i owoców. Najczęściej jednak kupuję gotowe – wygodnie, ale wiadomo, że swoje lepsze ;).
A moja Sisi sianko rzadko je :/ ma je w kuli i albo je całe wyciągnie z niej albo w ogóle nie zwraca na nie uwagi. Karmę ma Versale plus suszone zioła i inne smakołyki typu mieszanki kwiatowe czy suszone warzywa i owoce. I oczywiście patyczki jabłoni do chrupania 😉
Może potestuj z innym sianem. Jakiej firmy podajesz?
Producent Domus Katowice.
To może popróbuj z innymi. Jeżeli ma do niego stale dostęp, na pewno coś je i nie marnuje się wszystko. Spróbuj np. z http://www.niezle-ziolko.com lub http://www.lili-farm.pl
Właśnie jestem w trakcie shoppingu dla mojej Sisi i kupie właśnie Niezłe ziółko sianko z ziołami, warzywami i na odporność. A miałaś moze gryzaki warzywne z Herbal pets (skład:mąka graham, woda i grysik warzywny-marchew, pasternak i korzeń cykorii)?
Tak z czystej ciekawości: czemu nie należy podawać szyszkom natki pietruszki i marchewki?
Oczywiście natkę można podać. Z tym, że natka pietruszki np jest moczopędna i nie należy z nią przesadzać. 🙂 Tekst jest nieco stary i muszę go zaktualizować. 🙂 A chodziło mi głównie o to, że natka pietruszki chłonie metale ciężkie i dlatego jej nie podawać. Aczkolwiek teraz jestem już świadoma tego, że wszystko chłonie metale ciężkie i nie da się przed tym uciec.
A dlaczego nie podałaś swojego mejla? 😉 Masz coś do ukrycia? 😉