Szynszyla i upały – akcesoria do chłodzenia szynszyli i innych gryzoni
Czerwiec nagradza nas piękną pogodą – słońce, błękitne niebo. Lato czuć w powietrzu – uwielbiam, ale wiem, że szynszyle lubią to zdecydowanie mniej. Już rano (ok. 8:00) widzę, że szynszyle leżą w bezruchu i próbują sobie radzić z rosnącą temperaturą. To czas na uzupełnienie zamrożonych wkładów i zapewnienie im źrodła chłodu podczas naszej nieobecności. Dlatego też odpowiedzialny szynszylomaniak powinien sprawdzać pogodę i być przygotowanym na różne scenariusze.
Jakie akcesoria do chłodzenia szynszyli warto kupić?
- Wkłady chłodzące dla szynszyli – to must have w moim domu od kilku lat. Dostępne w różnych rozmiarach, niedrogie i zawsze pod ręką. Nigdy nie wkładam ich bez ochrony do woliery. To wcześniej czy później może skończyć się pogryzieniem wkładu i wyciekiem substancji, którą są wypełnione. Czasami nie chodzi nawet o ryzyko pogryzienia, ale o mechaniczne uszkodzenia. Kiedyś zdarzyło mi się włożyć do woliery (dosłownie na chwilę – miałam w planach zabezpieczenie wkładu) wkład bez pokrowca. Ten spadł, pękł, a galaretowata maź rozlała się po klatce. Dla bezpieczeństwa pamiętajmy o pokrowcu czy zwykłej polarowej skarpecie. Najczęściej kupuję je w Pepco lub hipermarketach typu Auchan.
- Półki dla szynszyli z miejscem na wkład chłodzący – ja jeszcze takiej nie mam, ale z pewnością wkrótce zakupię. Małe polarowe półki, do których środka możecie włożyć cienki wkład chłodzący i zamknąć na rzepy. Łatwe w czyszczeniu i odporne na szynszylowe zęby (o ile Twoje szynszyle nie mają natury niszczycielskiej).
- Cooling Chinchilla House – metalowe domki dla szynszyli lub tunele, które ułatwiają chłodzenie szynszyli. Możesz zamontować je bezpośrednio na kratach lub postawić w wolierze. Jeśli nie masz dostępu do tego typu dedykowanego domku, dobrym rozwiązaniem będzie metalowa półka z zakrąglonymi rogami. Same domki natomiast można kupić w popularnym chińskim serwisie za nieduże pieniądze. Sama jeszcze nie miałam okazji ich testować, ale na pewno to nastąpi. 🙂 Plusem tych domków jest możliwość szybkiego wyczyszczenia – np. wilgotną gąbeczką i papierowym ręcznikiem. Z pewnością jeden domek posłuży nam przez długie lata.
- Klimatyzator – z pewnością jest to najdroższe rozwiązanie, ale co raz częściej dostaję informacje o tym, że w szynszylowych domach pracuje klimatyzacja. Dzięki temu w pomieszczeniu może panować konkretna temperatura, a szynszyle mogą swobodnie funkcjonować.
- Rolety termoizolacyjne – to jeden z patentów, o których dowiedziałam się od Kamili, która zamontowała tego rodzaju rolety w pokojach swoich koszatniczek. Koszt jest niewielki, a efekt daje dużą satysfakcję. To z pewnością kolejny punkt na liście „TO DO” w te wakacje. 😉 Minusem tego typu rolet jest duże zaciemnienie (nie przepuszczają dużej ilości promieni słonecznych.
- Materiałowe domki z miejscem na wkład chłodzący – ostatnio u mnie to hit. Dostaliśmy do testów zwykły domek dla szynszyli od GADEP, na łańcuszkach z podwójnym dnem i dachem. W te dwa miejsca wkładam 2 grube wkłady chłodzące i zamykam na rzepy. Szynszyle już po pierwszej chwili wchodzą do niego i na niego. To świetne rozwiązanie, które w dodatku wygląda bardzo przytulnie. Domki od Agnieszki są wykonane z ogromną precyzją i z bardzo wytrzymałych materiałów. Mam je od kilku lat i większość z nich (nawet mimo prania w pralce na wysokich obrotach) wygląda bardzo dobrze. W ofercie GADEP znajdziecie rożne modele domków (podwójne, pojedyncze, trójkątne z miejscem na wkład). Warto zapytać o szczegóły. Czas oczekiwania na produkt być może jest nieco wydłużony, ale warto!
- Polarowy pokrowiec na wkłady chłodzące dla szynszyli – to również mój już kilkuletni przyjaciel, bez którego nie wyobrażam sobie lata z szynszylami! Płaski i prostokątny pokrowiec, wykonany z wodoodpornej tkaniny (środek) i pokryty polarem (zewnętrzna strona). Zapinany na zatrzaski. To ulubiony gadżet chłodzący moich szynszyli. Wkładam do niego płaski wkład chłodzący i kładę na płasko na półce. Ja swój mam od GADEP – w ich ofercie znajdziecie pokrowce w różnych rozmiarach.
- Kamień chłodzący dla szynszyli – to również jeden z najpopularniejszych patentów na ulgę dla szynszyli w gorące dni. Jedni z Was robią profesjonalne skrzyneczki z kamienia, z miejscem na wkłady chłodzące. Inni inwestują w kamienną płytkę, którą wcześniej chłodzą w zamrażalniku. Moim zdaniem to bardzo dobre i niedrogie rozwiązanie. Płytkę można w każej chwili wyjąć i np. umyć. W dodatku nie musi to być gadżet typowo dla gryzoni, lecz zwykła kamienna płytka dostępna w budowlanym markecie.
Poniżej pokazuję dla podglądu zdjęcie domku z podwójnym dnem i dachem od GADEP. Moja wersja jest z jednym wejściem, ale oprócz tego niczym się nie różni. Domek jest solidnie wykonany, rzepy zapinają się równo (żaden wkład nie wystaje). Zdecydowanie polecam! 🙂
Jakie inne akcesoria dodałabyś/dodałbyś do tej listy? 🙂
Zdjęcia materiałówych domków i akcesoriów są własnością GADEP.