życie szynszyli

Jak sprzątać wolierę szynszyli? Gotowa lista produktów

Woliera dla szynszyli – jak wydłużyć jej żywotność?

Gdy w okresie licealnym pracowałam w Multikinie przekonałam się o tym, że częste, regularne i skrupulatne sprzątanie przekłada się na dłuższą żywotność przedmiotów. Nie bez powodu większość kin z tej sieci po wielu latach wygląda jak nowe.

Dlatego jeśli woliera dla szynszyli będzie sprzątana regularnie i dokładnie, to z pewnością będziesz się nią cieszyć przez długie lata. Największymi zagrożeniami dla jej kondycji są wbrew pozorom nie zęby, ale mocz gryzoni. To przez niego rdzewieją kuwety czy gniją drewniane półki.

Ważne jest więc, żeby wszelkie mokre plamy były wycierane, miejsce myte i na końcu osuszane papierowym ręcznikiem.

Drewniana woliera dla szynszyli

Drewniana woliera dla szynszyli prezentuje się pięknie i bez większego problemu można wkomponować ją w dziennym pokoju bez obawy, że będzie straszyć (tak, jak metalowa klatka). Drewno dodaje przytulnego charakteru.

Mimo wielu plusów, to wbrew pozorom wymagający mebel, który moim zdaniem wymaga znacznie większej uwagi i czasu niż metalowe klatki.

Do moich codziennych obowiązków należy:

  • zamiatanie drewnianych półek
  • wycieranie na bieżąco większych zabrudzeń

Nieco rzadziej robię gruntowne czyszczenie półek przy użyciu delikatnego płynu, szczoteczki o twardym włosiu i papierowego ręcznika. Drewnianych elementów nie powinno się nadmiernie namaczać, dlatego wycieranie do suchego to bardzo ważna czynność.

Jeśli półki mimo czyszczenia są bardzo zdezelowane, to można spróbować je zeszlifować i pokryć ponownie bezbarwnym i bezpiecznym dla gryzoni impregnatem.

Metalowa woliera dla szynszyli z plastikowymi półkami

Z metalową klatką dla szynszyli jest zdecydowanie łatwiej. Metalowe lub plastikowe półki możesz bardzo łatwo przetrzeć ścierką z delikatnym płynem, a następnie wytrzeć papierowym ręcznikiem. Najwięcej uwagi zwykle wymaga kuweta, która z upływem czasu zużywa się pod wpływem silnie żrącego moczu.

Im rzadziej sprzątasz wolierę, tym gorzej będzie ona wyglądać. Nigdy nie zostawiaj mocniejszych zabrudzeń samych sobie.

Środki czystości bezpieczne dla zwierząt w tym szynszyli

Szynszyle to delikatne zwierzęta, dlatego przy wyborze środków czystości kieruję się tym, żeby środki były skuteczne, ale i nieuczulające. W sklepach znajdziemy całkiem sporo tego rodzaju płynów do mycia i prania, jednak musimy pamiętać, że pomimo zapewnień producenta każdy preparat może wywołać niepożądaną reakcję. Dlatego bardzo ważna jest obserwacja i codzienne kontrolowanie stanu zdrowia szynszyli (staranna obserwacja podczas karmienia – nazywam to moim małym szynszylowym obchodem ;).

Bezpieczne środki do czyszczenia wolier powinny być pozbawione sztucznych substancji zapachowych, środków wybielających czy barwników i innych substancji drażniących. Warto wybierać delikatne hipoalergiczne produkty. Dodatkowym atutem będzie posiadanie certyfikatu Polskiego Towarzystwa Alergologicznego lub innych rekomendacji stowarzyszeń alergików. 

Jeśli posiadasz szynszyle i inne zwierzęta, warto zwrócić uwagę na poniższe środki (Jeżeli zauważysz niepokojące objawy u swojej szynszyli powinnaś/powinieneś odstawić dany preparat i udać się do swojego weterynarza):

  • Uniwersalny płyn antybakteryjny do mycia Yope – bardzo dobry środek myjący do wielu powierzchni. Często używam go do mycia każdego elementu woliery. W tym raz na jakiś czas pojemników, w których przechowuje zioła dla szynszyli. Znajdziesz go w klasycznej pojemności z wygodnym spryskiwaczem (750 ml tutaj) lub w formie ekologicznego uzupełnienia (tutaj).
  • Naturalny płyn do mycia naczyń Yope – przyjemny i skuteczny płyn do mycia naczyń sprawdzi się podczas mycia poidełek czy miseczek na zioła i karmę. Dostępna wersja z pompką czyni go wydajnym i wygodnym w użyciu. Płyn znajdziesz w formie niewielkiej butelki (tutaj) lub w formie ekologicznego uzupełnienia (tutaj). Pamiętaj, żeby po każdym myciu miski i poidła wypłukać pod bieżącą wodą nawet kilka razy.
  • Środek do higienicznego czyszczenia Frosch (linia Baby) – delikatny bezzapachowy środek do czyszczenia różnych powierzchni. Nie wymaga spłukiwania i jest bezpieczny dla skóry (tutaj).
  • Hipoalergiczny proszek do prania Lovela Baby – bardzo często polecany wśród szynszylomaniaków i osób posiadające zwierzęta proszek (tutaj), który sprawdzi się do prania materiałowych domków, hamaków, paśników i innych rzeczy z tkanin. Szynszyle lubią niestety na nie sikać, więc regularne pranie to konieczność. Używałam tego proszku wielokrotnie i muszę stwierdzić, że dobrze dopiera, a plamy z szynszylowego moczu nie należą do najłatwiejszych. Produkty do prania tej firmy są dostępne w różnych postaciach, dzięki czemu każdy z nas może wybrać najlepszą formę (proszek, płyn czy kapsułki). Domki i hamak, który piorę w nim mają delikatny zapach, ale nie jest on drażniący i zbyt intensywny. Ładny zapach jest rzeczą drugoplanową, ponieważ zwierzęta nie zwracają na to uwagi.

Do czyszczenia przyda Ci się również dobry sprzęt. Oto akcesoria, które sama używam:

  • Szczotka na długiej rączce z przyssawką – czyszczę nią miski, półki, wanny do kąpieli pyłowych. Długa rączka ułatwia mi dokładne czyszczenie w trudnodostępnych miejscach i dobrze czyści zaschnięte bobki.
  • Zmywak kuchenny eco friendly – wykorzystuję go do mycia misek czy końcowego wycierania półek po ich wyszorowaniu. Ten konkretny zmywak jest w połowie w naturalnych materiałów, a w połowie z syntetycznych materiałów pochodzących z recyklingu.
  • Miska na wodę z płynem – podręczny sprzęt, który jest w każdym domu. W niej zwykle robię pianę do mycia półek.
  • Mini zmiotka z szufelką – nią zamiatam półki podczas gruntowego sprzątania i podczas codziennego szybkiego obchodu. Ułatwia mi bardzo utrzymanie porządku i wymiatanie bobków z wyższych półek. Mam to zawsze w pobliżu woliery, bo nie zajmuje wiele miejsca.
You need to add a widget, row, or prebuilt layout before you’ll see anything here. 🙂
Share: