choroby szynszyliżycie szynszyli

Jakich szynszyli nie można rozmnażać?

Rozmnażanie szynszyli i ogólnie zwierząt to temat rzeka. Zanim nie znałam problemu adopcji zwierząt takich jak szynszyle, króliki, chomiki, szczury czy inne, również nie byłam za tym, żeby rozmnażać zwierzęta na prawo i lewo.

Dziś moje zdanie na ten temat jest znacznie bardziej konkretne i jednoznaczne. Nie popieram rozmnażania szynszyli, zwłaszcza, jeśli chcemy robić to dla swojej przyjemności, fantazji czy po prostu dlatego, że malutkie szynszylki są takie słodkie.

Co innego, jeśli chcemy założyć profesjonalną hodowlę i się do tego odpowiednio przygotowujemy, ale to jest zagadnienie na inny post…

Do sedna… wcześniej sądziłam, że pisanie o rozmnażaniu szynszyli jest ryzykowne i że ktoś będzie z tego korzystał, ale uważam, że edukowanie i wyjaśnianie wszelkich zagadnień i niebezpieczeństw związanych z ciążą szynszyli jest bardzo ważne. Dzięki zebranym przeze mnie informacjom być może zmienicie zdanie, że rozmnażanie i utrzymanie większej gromady jest łatwe/tanie/proste/zajmuje mało czasu.

Jakich szynszyli kategorycznie NIE WOLNO ROZMNAŻAĆ:

  • SAMICZKA – samiczki poniżej 8 miesiąca życia – to dolna granica, przed której ukończeniem nie należy dopuszczać szynszyli do rozrodu. W przeciwnym razie samiczka może nie wytrzymać choćby porodu, ponieważ jej układ rozrodczy dopiero w pełni się kształtuje.
  • SAMICZKA – samiczki, które ukończyły ok 18 miesiąc swojego życia i NIGDY nie miały młodych, nie powinny być już rozmnażane w ogóle. Po tym czasie jej miednica kostnieje i każdy poród może skończyć się poronieniem lub nawet śmiercią samiczki.
  • SAMICZKA przyjmuje się (w domowych, pasjonackich hodowlach), że nie powinno się rozmnażać szynszyli, która ukończyła 5 rok życia. Po ukończeniu piątego roku życia samiczka jest szczególnie narażona na to, że ciąży i samego porodu nie wytrzyma.
  • SAMICZKA, która poroniła lub miała problemy przy porodzie również nie powinna być już więcej rozmnażana.
  • Szynszyli, których pochodzenia nie znamy – hodowcy, którzy prowadzą profesjonalne domowe hodowle dobrze znają pochodzenie szynszyli, które będą rozmnażane. Oczywiście nie jest to gwarancją, że szynszyle będą zdrowe, ale zmniejsza ryzyko narażenia ich na różnego rodzaju choroby. To, że wiemy, w jakim sklepie kupiliśmy szynszylę nie oznacza, że znamy jej pochodzenie.
  • Szynszyli z przypadłością przerastających zębów (genetycznie) lub cierpią na inne, genetyczne schorzenia – nie można rozmnażać kategorycznie. Tego rodzaju szynszyle powinny być hodowane w jednopłciowych stadach.
  • Szynszyli, które ważą mniej niż 500 g. Takie szynszyle mogą wydawać potomstwo, które nie będzie wystarczająco rozwinięte. Ponadto samiczka o niewielkich rozmiarach może mieć bardzo duże problemy podczas samego porodu.
  • Szynszyli z chowu wsobnego. Jeżeli już przydarzyła Ci się sytuacja, w której syn zapłodnił matkę lub ojciec zapłodnił córkę, to jesteś odpowiedzialna/y za to, żeby nie dopuścić do późniejszego rozmnażania ich potomstwa. To kategorycznie zabronione, oczywiście chów wsobny również, ale napisałam to, bo takie sytuacje mają niestety miejsce.
  • Dwóch szynszyli, które mają gen TOV (Touch of Velvet). Co to oznacza? Przykładowo, gdybym rozmnożyła Stefana (posiada gen TOV) z samiczką brązową aksamitną (również z genem TOV), to skazałabym samiczkę na bardzo niebezpieczną ciążę, narażoną na liczne komplikacje. Dodatkowo młode, które dożyłyby ciąży w 99% procentach z pewnością miałyby wady genetyczne. Dzieje się tak dlatego, że gen TOV, to gen śmiertelny. Połączenie np. dwóch brązów aksamitnych lub czarnych aksamitnych to przekazywanie sobie śmiertelnych genów, które doprowadzają do obumarcia zarodków. Kategorycznie zabronione!
  • Samiczki, która niedawno urodziła, czyli takiej, która jest jeszcze osłabiona poprzednim porodem i karmieniem młodych. Dlatego też należy odłączyć samca od samiczki, która urodziła na minimum 3 tygodnie. Dodatkowo samica nie powinna być rozmnażana częściej niż dwa razy w roku – to i tak dużo.
  • Adoptowanych szynszyli – tutaj często otrzymujemy szynszyle, które są zaniedbane lub były hodowane w złych warunkach (brak siana, brak patyczków, wysokokaloryczna karma i duży stres). Takie niespodzianki to piękne i wdzięczne zwierzęta do hodowli w stadach jednopłciowych. Nie powinno się ich jednak rozmnażać – w końcu nic o nich nie wiemy.

Dlatego zanim zabierzecie się za rozmnażanie, sprawdźcie, czy nie łamiecie któregoś z powyższych punktów. Jeśli tak, to zdecydowanie nie powinniście rozmnażać posiadanych szynszyli. Warto zainwestować w to przed kupnem szynszyli. Stada jednej płci dają tyle samo radości, co parki przeciwnych płci i jednocześnie odbierają nieco odpowiedzialności i ryzyka. 

źródło: Szynszyle Velvet – Vademecum rozmnażania szynszyli 

zdjęcie dzięki uprzejmości *Dream z Szynszyle.info

Share:

Leave a reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *