Co zrobić, jeśli nie możemy wypuszczać szynszyli codziennie?
Z pewnością wiele z Was, moich czytelników kocha swoje szynszyle i dba o nie jak o dzieci – lub lepiej (choroba) ;)! Wiem jednak, że nie zawsze jest czas na to, żeby wypuścić szynszyle każdego dnia i zapewnić im wybieg.
Zdarza się. Niestety szynszyle bardzo szybko dziczeją i gdy nie są wypuszczane na wybieg to zapominają nas, szybko się odzwyczajają. Wtedy najczęściej od nowa trzeba zaczynać proces oswajania i przyzwyczajania. Wiem, że jest to bardzo trudne i często może doprowadzić nawet do tego, że zrezygnowani podejmiemy decyzję o oddaniu szynszyli, bo nie będziemy mogli sobie z nią poradzić.
Jak temu zaradzić?
Istnieje sposób, który pozwoli 'wynagrodzić’ szynszyli brak codziennego wybiegu. Ważne, żeby zapewnić szynszyli rozrywkę – dopilnować, żeby miała w klatce coś do gryzienia: patyczki lub jakieś ekologiczne zabawki. Zabawki można zrobić samodzielnie lub kupić.
OCZYWIŚCIE zabawek NIE MOŻNA traktować jako całkowite zastępstwo wybiegów. Wręcz odwrotnie – to doskonałe uzupełnienie, które daje szynszyli zajęcie i sprawia, że nie niszczy ona klatki i nie szarpie krat, żeby ją tylko wypuścić.
Zabawki nie tylko zajmują, ale i pozwalają ścierać zęby, co jest bardzo ważne w przypadku gryzoni. Więc można smiało powiedzieć, że to pożyteczne z przyjemnym. Oczywiście nie należy rezygnować przy tym z podawania smacznych patyczków np. z jabłoni. Jednak zawieszenie takiej drewnianej zabawki pozwala mieć pewność, że szynszyla ma dostęp do gryzaków 24h na dobę. W przypadku patyczków – wiemy, jak to jest – często lądują one np. poza granicami klatki i możemy tego nie zauważyć. Często też patyczki mogą lądować w odchodach, czego szynszyla nie włoży ponownie do pyszczka, a jeżeli to zrobi – może jej zaszkodzić.
Zabawki powinny być wykonane z bezpiecznych materiałów, czyli takich, które szynszyla może zjeść.
Co sądzicie o zabawkach? Kupujecie je? Robicie je samodzielnie? Czy może w ogóle ich nie uważacie za coś ważnego?
Zapraszam do zapoznania się z postem na temat tego ile szynszyla powinna biegać – to podstawowa wiedza, którą warto posiadać, jeszcze przed kupnem szynszyli.
Pomysłowe! Nigdy w sumie nie pomyślałabym o czymś takim. Dobra opcja zwłaszcza dla tych, którzy nie chcą mieć pogryzionych ścian 🙂
dokładnie – wtedy gryzie to, co może 😉 polecam
[…] zabawki – naturalne zabawki do gryzienia, o których pisałam między innymi tutaj – KLIK […]
ja ostatnio szukając jakiejś zabawki na święta dla szylek znalazłam ciekawe gryzaczki dla ptaków, które są idealne dla kulek naszych 😀 od dawna szukałam czegoś z dzwoneczkiem, bo widziałam jak się mega długo bawiły pozostawionym karabinkiem po hamaczku 🙂 potrafiły godzinami go obracać aby tylko pohałasować trochę. Polecam, wisi już ponad tydzień i jeszcze niezdążyły go popsuć 😀
Jeżeli nie przeszkadza Ci hałas, to czemu nie 😉 Takie kolorowe zabawki królują w USA m.in. Ważne, żeby upewnić się, czy są z bezpiecznego drewna i naturalnych barwników. 😉
kupowałam w zoologicznym i mnie zapewniali, że jak najbardziej może być zjedzone przez szylki. Barwniki spożywcze, drewno jak deseczki do klatki 🙂
Ja robię takie samodzielnie – bezpieczne sznurki, drewienko. Barwnikami spożywczymi się jeszcze nie bawiłam, ale wszystko przede mną 😉
[…] błąd. O zaletach posiadania różnego typu zabawek w klatce pisałam już kiedyś – możecie przeczytać to tutaj – i widzę u siebie, że jest to bardzo ważny element. Bezpieczne zabawki z drewna i innych […]
It is remarkable, very useful phrase
I can suggest to visit to you a site on which there are many articles on this question.
I am very grateful to you for the information.
It is remarkable, it is an amusing piece
It does not disturb me.
Where the world slides?
Greetings, I think your blog could possibly be having web browser compatibility problems.
When I look at your website in Safari, it looks fine
however, when opening in Internet Explorer, it has some overlapping issues.
I simply wanted to give you a quick heads up! Besides that, fantastic blog!
It agree, this brilliant idea is necessary just by the way